72048
Book
In basket
Andrew Michael Hurley w brawurowym stylu dołącza do najlepszych autorów powieści grozy Było to niebezpieczne miejsce. Dziki i jałowy kawał angielskiego wybrzeża. Martwe usta zatoki, które napełniały się i opróżniały dwa razy dziennie, przez co Coldbarrow - opuszczona mierzeja jakąś mile od wybrzeża - zmieniała się w wyspę. [...] Jeżli nawet to miejsce miało inną nazwę, nie była mi znana. Tutejsi nazywali je Pustki - było to dziwne pustkowie miedzy ujściami Wyre i Lune, dokąd Hanny i ja jeździliśmy w każda Wielkanoc z Mamą, Ojcem, państwem Belderbossami i księdzem Wilfedem, naszym proboszczem. To był nasz tydzień skruchy i modlitwy [...] Coldbarrow. Dawno już nie słyszałem tej nazwy. Od trzydziestu lat. Nikt, kogo znałem, nigdy nie wspominał o tym miejscu, a ja sam bardzo się starałem o nim zapomnieć. Ale chyba zawsze wiedziałem, ze tego, co się tam wydarzyło, nie da się ukrywać w nieskończoność, nieważne, jak ogromnie bym tego pragnął.
Availability:
Główna Spytkowice
There are copies available to loan: sygn. 82-344 (1 egz.)
Notes:
General note
Na stronie tytułowej i okładce: Wydawnictwo W.A.B.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again